Lampy i halogeny emanujące światłem punktowym to niestety nie jest to, czego szukamy, pragnąc nadać wnętrzu przytulności. Dodając źródło światła rozproszonego, zrównoważymy światło punktowe i sprawimy, że nasz dom nabierze ciepłego charakteru. Możemy wykorzystać do tego świece w świecznikach lub lampki ledowe o ciepłym odcieniu światła. Rozwieszone nad półkami ściennymi oświetlą wieczorem biblioteczkę, kolekcję roślin czy ekspozycję z ceramiki. Jeśli posiadasz duże rośliny zielone w masywnych donicach, stojących na ziemi, włóż do nich lampki ledowe i przykryj kamykami dekoracyjnymi. Źródłem światła rozproszonego są również lampy stołowe w lnianych lub ażurowych abażurach. To ciekawy dodatek dla komód, konsoli i szafek RTV. Ciemne zakamarki naszego domu, takie jak wnęki pod schodami, ściany przy telewizorze czy kąty przy oknach i drzwiach tarasowych, są idealnym miejscem na lampy stojące. Polecamy postawić je przy zasłonach, gdzie podkreślą światłocień warstw materiału.

Wybór dywanu to sprawa indywidualna. Jednak bez względu na to, czy zdecydujemy się na dywan z długi włosiem typu shaggy, krótkim czy tkany, musimy pamiętać o jednym - odpowiedni rozmiar! Najczęściej popełnianym błędem w wyborze jest zbyt mały rozmiar dywanu względem pomieszczenia i znajdujących się w nim mebli. Jeśli układ naszego salonu jest otwarty, a meble stoją na środku, gdzie centralnym punktem jest stolik kawowy, powinniśmy wybrać dywan na tyle duży, by stały na nim przynajmniej przednie nogi wszystkich mebli. Mały dywanik, wyłącznie pod stolikiem, sprawi, że nasze pomieszczenie wyda się mniejsze i zagracone.