Mediterranean scandi

Mediterranean scandi

Lubimy nieoczywiste połączenia. Wnętrza, które łączą w sobie różne style są atrakcyjne dla ludzkiego oka. W domu Justyny z profilu @moj_boho_dom_ panuje śródziemnomorska atmosfera zrównoważona skandynawską prostotą. Jej dom wypełniony jest drewnem, kamieniem i naturalną kolorystyką. Siedząc w jej salonie, czujesz się jak kraju, gdzie siesta jest słodkim przywilejem. Blogerka przyznaje, że przez lata jej styl mocno ewoluował i w tej chwili łączy różnorodne wpływy wnętrzarskie. Czym się kieruje się wybierając meble i dodatki?

Czy na początku marzyłaś o domu w stylu boho?

Chociaż nazwa mojego profilu to @moj_boho_dom_ to planując remont i urządzanie domu nigdy nie planowałam stylu boho. Lubię naturalne materiały i kolory ziemi. Kupując meble i dodatki wszystko ułożyło się w całość. Odsłonięcie belek na suficie i ściana z ozdobnym tynkiem dopełniła całości.

Skąd wzięły się w Twoim wnętrzu śródziemnomorskie wpływy?

Sądzę, że ściana w salonie, na która nałożyliśmy ozdobny tynk jest kluczowa w naszym. Dużo osób pisze, że to grecki dom wakacyjny. długo szukaliśmy odpowiedniego odcienia i nie mogliśmy go znaleźć. Metodą prób i błędów doszliśmy do tego idealnego koloru. Fachowiec od tynków na miejscu mieszał odcienie, biorąc pod uwagę ilość światła we wnętrzu i całokształt kompozycji.

Co najbardziej lubisz w stylu scandi?

Uwielbiam drewno, drewniane meble, dodatki o nieskomplikowanej formie i to, że łatwo można połączyć z sobą kolory. Drewno ociepla wnętrze i tworzy piękną bazę do reszty dodatków.

Czy w całym domu panuje klimat mediterranean scandi?

Cały dom urządzony jest w takim samym stylu. Dzięki temu, że odcienie i faktury są spójne, łatwo zmieniać lokalizacje mebli i dodatków. Jedynie górna łazienka jest ciemna i inna od reszty domu, chociaż tez ma dodatki drewniane, ale już w ciemniejszym odcieniu.

Pamiętasz swoją największą wnętrzarską wpadkę?

Omajgad ! Jasne, że pamiętam! Kiedyś zafascynowana stylem shabby chic przemalowywałam większość mebli w domu. Miałam marzenie, żeby zamiast wiszących szafek w kuchni mieć powieszona nadstawka z kredensu. Z pomocą trójki przyjaciół udało mi się wynieść taki mebel z piwnicy babci. Oczyszczony czekał na zawieszenie w kuchni. Gdy panowie zabrali się do wieszania i podnieśli nadstawkę do góry, żeby zaznaczyć otwory na ogromne kołki, stwierdziłam, że wygląda to koszmarnie i zupełnie nie pasuje do całej reszty. Tym samym mój wysiłek transportu, oczyszczania i ekipy montującej poszedł na marne i… uff! Całe szczęście udało mi się z tego wycofać! :)

@moj_boho_dom_
Odwiedź nas:

To Top